Śniadek solidarnie z Ukrainą!
Nasze pokolenie nie jest wychowane w duchu realnego zagrożenia wojną w naszej części świata. Jesteśmy w najpoważniejszym kryzysie na kontynencie europejskim od 1945 roku. Ten kryzys wywołany przez Rosję nie dotyczy wyłącznie Ukrainy. Dla wielu pokoleń we współczesnej Europie wojna była czymś odległym, abstrakcyjnym. Dziś wojna dzieje się tu i teraz. Obok nas.
Emocje w polskim społeczeństwie są podobne do emocji ludzi w innych częściach Europy. Strach jest czymś powszechnym – zupełnie naturalnym. Ale choć nie wolno wykluczyć żadnych scenariuszy, należy mocno podkreślić fakt, iż kraje europejskie należą do NATO, co daje nam pewną gwarancję bezpieczeństwa. Polska dziś znajduje się w innej sytuacji niż Ukraina – dzięki obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Wojna potrafi zabrać wszystko. Uderza w podstawowe potrzeby człowieka. Warto jednak również zwrócić uwagę na fakt który wskazuje Marek Bodzian – Doktor socjologii, Doktor habilitowany nauk o bezpieczeństwie – paradoks wojny polega na tym, że ludzie, którzy przez swoje rządze niosą śmierć, niewolę i zniszczenia nieświadomie przyczyniają się do rozwoju społecznego w sensie duchowym i zwróceniu się narodów przeciwnych wojnie ku wartościom.
Europa znów się jednoczy, chętniej mówi jednym głosem. Społeczeństwa odkładają swój wygodny styl życia na plan dalszy. Do głosu dochodzą: solidarność, odwaga, poświęcenie, przyjaźń i wsparcie. Sięgamy do tych wartości, które na co dzień niekoniecznie są pierwszym wyborem. Oczywiście nie oznacza to, że możemy wonie cokolwiek zawdzięczać – NIE. Świadczy to o tym i to należy najmocniej podkreślić, że nie jesteśmy bezbronni, nie jesteśmy bezsilni. Mamy pełen arsenał wartości, które sprawiają, że stajemy się silni i wspólnie mamy możliwość przeciwstawiać się złu jakim jest wojna.
I jeszcze jedna ważna kwestia. Czy zatem jest uzasadniona nasza codzienność w obliczu tragedii, która dzieje się tuż obok? Odpowiedzialni tej zbrodni pewnie by tego sobie życzyli, by nasz świat stracił równowagę i pogrążył się w chaosie. Zimna krew i trzeźwy osąd sytuacji, wiara w ustalony porządek – wspomniane wyżej wartości pozwolą go utrzymać.
To prawda, że perspektywa codzienności jest inna dlatego bądźmy wdzięczni za to, że możemy tu teraz być, że wieczorem możemy spokojnie położyć się w swoich łóżkach, że wolno nam się uczyć i spotykać z przyjaciółmi. Bądźmy wdzięczni za wszystko to, co jeszcze tydzień temu było takie oczywiste.
Doceńmy te drobne rzeczy, które zwykliśmy uznawać jako podstawowe. Ale jednocześnie – jakby powiedział Peter Singer – poszerzajmy krąg naszego działania. Nie tylko jako państwo mamy zadania do wykonania – do odegrania ważną rolę w tym konflikcie. Polska przyjmuje uchodźców z Ukrainy, a naszym obowiązkiem jest zatroszczyć się o naszych sąsiadów. To są rzeczy, które powinny nas teraz zajmować.
Wspólnie z Fundacją „Piastun – Wyrównywanie Szans” społeczność I LO im. Jana Śniadeckiego może włączyć się w pomoc dla uchodźców z Ukrainy.