Szkolny rajd integracyjny

Gdyby pogodę można było sobie wymarzyć, to nikomu tak by się marzenia nie spełniły jak dzisiejszej ekipie rajdowej. Gdy jedni zasiadali do porannych lekcji, my wsiadaliśmy do srebrnych autokarów, by ruszyć na spotkanie z górskimi widokami. Międzybrodzie Żywieckie przywitało nas słońce, a potem było już tylko piękniej. Jesień w górach jest nie do przecenienia. Pogoda załatwiła nam połowę spraw, resztą zajęliśmy się sami. Dzień upłynął pod znakiem grillowanych kiełbasek, saneczkarskich szaleństw i dobrze spełnionego czasu wspólnego, bo szkoła to nie tylko przestrzeń klas i korytarzy, ale również to, co w niej najbardziej wartościowe – bycie razem w czasie codziennym, choć akurat dziś w niecodziennych okolicznościach. Uczymy się tego każdego dnia.